Herb Gminy Limanowa Oficjalny serwis
Gminy Limanowa

Męciński skarb na Szlaku Architektury Drewnianej Małopolski - Ludwika Dudzik

25.02.2025
Pojawiła się w bieżącym roku zaskakująca zbieżność dat w historii istnienia Parafii Męcina. Zacznę od tego, że  2025 rok w Kościele katolickim na całym świecie jest  Rokiem Jubileuszowym czyli Rokiem Świętym dla katolików „obfitującym w łaski dla wiernych.” W tym samym roku czyli 2025 Parafia Męcina w Gminie Limanowa obchodzi radosny Jubileusz 700 - lecia istnienia, o czym pisałam niedawno na stronie „Gmina Limanowa - bliżej Ciebie.” Nie dość tego,  niedawno zauważyłam, że w 2025 roku minie okrągłe 340 lat od zbudowania drugiego kościoła drewnianego na miejscu zdewastowanej przez arian świątyni gotyckiej z XIV wieku. Temat o tyle ciekawy, że męciński kościółek znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce.  Jest również wpisany na listę zabytków i od 2008 r. poddawany gruntownej renowacji.

Ten kościół nazwany w tytule „skarbem” został ufundowany przez dziedzica Męciny Stanisława Krzesza w 1685 roku. Konsekrował go w 1692 roku biskup Stanisław Szembek (B. Kumor „Archidiakonat Sądecki”).



W najnowszym opracowaniu V tomu wydawnictwa Studia Sandecjana* pt. „Historia kościoła pw. św. Antoniego Opata w Męcinie w świetle ostatnich badań i prac konserwatorskich, p. Anna Forczek – Sajdak pisze:

Ufundowany przez Krzesza w 1685 r. kościół w Męcinie był budowlą jednonawową, z węższym, trójbocznie zamkniętym prezbiterium, do którego od północy przylegała niewielka zakrystia, na zewnątrz otoczony sobotami i parkanami. W pobliżu świątyni stała prowizoryczna wolnostojąca dzwonnica z dwoma dzwonami - jednym ufundowanym przez Krzesza w 1697 r., a drugim odlanym w Gdańsku przez Absaloma Wittwercka w 1711 r. Wyposażenie kościoła było raczej skromne na skutek zniszczeń ariańskich. Na ołtarzu głównym znajdowała się jedynie „passia rznięta wielka”, natomiast ołtarze boczne: pw. Najświętszej Marii Panny oraz św. Antoniego Padewskiego, zdobiły liczne wota, a od 1704 r. rzeźbione krucyfiksy. Wyniki ostatnich analiz i prac konserwatorskich wskazują na to, że główną dekorację świątyni stanowiła wówczas bogata, figuralno-ornamentalna polichromia ścian i stropów całości. 

Dekoracja ta była na przestrzeni wieków wielokrotnie przemalowywana, zachowała się jednak nietknięta za ołtarzami bocznymi, za amboną, w tzw. skarbczyku nad zakrystią, gdzie podczas kolejnego remontu kościoła w 1 poł. XVIII w. (lub później?) wtórnie wykorzystano deski ze stropu prezbiterium (Il.2), a także pod warstwą przemalowania w zakrystii. Jej pozostałości stwierdzono także w kilku miejscach na ścianach i stropie nawy, gdzie w odkrywkach widoczne są obecnie nie tylko charakterystyczne kolory: cynobry, błękity, zieleń, ale też całe kasetony wypełnione barwnymi, kwiatowymi rozetami. (...)

Jak można wnioskować z dobrze zachowanych partii na ścianach zakrystii oraz przypadkowo zestawionych obecnie desek na stropach zakrystii i skarbca, malowidła te przedstawiały sceny maryjne, w tym Zwiastowanie, (...). Wydaje się więc, że wyjątkowy kult Krzesza dla Matki Bożej, widoczny w jego innych fundacjach religijnych, znalazł swoje odzwierciedlenie również w polichromii kościoła w Męcinie.(...) 

Do znacznych zmian w męcińskim kościele doszło na początku XVIII w. za sprawą ks. Jana Kazimierza Orzechowskiego h. Rogala, proboszcza w Męcinie od 1715 r., co potwierdzają też wspomniane badania dendrochronologiczne. W tym samym czasie we wnętrzu świątyni postawiono też nowy ołtarz główny – według zapisków pierwotnie malowany w kolorze ciepłej bieli, złocony i srebrzony, oraz dwa ołtarze boczne. Świątynia została również wyposażona w ambonę i konfesjonały, przebudowano chór muzyczny, a w nawie ustawiono rzeźbę św. Jana Nepomucena z ołtarzykiem. Na łuku tęczowym zawisły natomiast znacznych rozmiarów labry - ażurowy ornament snycerski, do dziś stanowiący charakterystyczny element wystroju męcińskiej świątyni (1729). Za sprawą ks. Orzechowskiego kościół zapełnił się także licznymi obrazami oraz innymi elementami wystroju bądź wyposażenia, które stanowią obecnie o wyjątkowej wartości zgromadzonej w kościele kolekcji ruchomości. Warto tu wymienić przede wszystkim późnogotycki tablicowy obraz św. Rodziny (awers), z Męczeństwem św. Wojciecha na odwrociu - z poł. XVI w., stanowiący niegdyś zapewne część skrzydła ołtarzowego. Wypada zgodzić się z autorami opracowania In partibus artem, iż widniejący na obrazie herb Rogala mógł zostać domalowany na zlecenie ks. Orzechowskiego, który przekazał obraz do Męciny. 

Szczególną czcią otaczany był obraz z wizerunkiem Chrystusa Cierpiącego zwanego Milatyńskim z II poł. XVII w., pierwotnie należący do ks. Orzechowskiego, który w 1715 r. podarował go kościołowi w Męcinie do ołtarza głównego, gdzie znajduje się do dziś. Zgodnie z tabelami biskupa Załuskiego z lat 1747-49 obraz był wówczas uznawany za cudowny

Ciekawy jest także XVII-wieczny obraz, przechowywany obecnie w kruchcie kościoła, ze scenami z życia polskiego świętego Jana Kantego, związanego z Uniwersytetem Jagiellońskim. Obraz ten prawdopodobnie również pojawił się w Męcinie za sprawą ks. Orzechowskiego. Na południowej ścianie nawy wisi natomiast wizerunek św. Stanisława Kostki, polskiego jezuity zmarłego w 1568 r. w Rzymie. Obraz ten jest kopią najstarszego znanego przedstawienia tego świętego - z II poł. XVI w., namalowanego na podstawie opisów świadków, przechowywanego obecnie na Kwirynale w Rzymie w pokojach świętego. Najstarsza polska kopia wizerunku z ok. 1600 r. znajduje się w jezuickim kościele św. Barbary w Krakowie, inne dzieło z początku XVII w. inspirowane tym portretem, przechowywane jest w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Nowym Sączu. Obraz z Męciny powstał na początku XVIII w., został zakupiony przez Franciszkę Gostkowską w 1732 r. (a więc krótko po kanonizacji świętego w 1727 r.) wraz z sukienką i płaszczem. Na odwrociu znajduje się częściowo czytelny napis: L. G. C. K. A. M. D. G. Haec Imago S. Stanislai Kostka a. R. Joanne Casmiro Orzechowski Ecclesia Mencinensis Parocho Anno Dni 1730 PROCURATA, zaś w dalszej części czytelne jest nazwisko fundatorki Dna Francisca a Gavrony Gostkowska oraz data 1732.

Co ciekawe obraz ten pierwotnie wisiał w nawie kościoła, jednak z czasem został umieszczony w specjalnym ołtarzu w nowo wybudowanej kaplicy bocznej ku czci św. Stanisława Kostki. W archiwum parafialnym przechowywany jest związany z tym wydarzeniem dokument sufragana krakowskiego Franciszka Potkańskiego z 1763 r. skierowany do Proboszcza ks. Józefa Dzięciołowskiego w Męcinie. Czytamy w nim, że władze kościelne przychylają się do prośby o wybudowanie nowej kaplicy na cześć świętego Stanisława Kostki.

Dla nas parafian z Męciny, jest to ogromne zaskoczenie, bowiem od zawsze informowano nas, że boczna kaplica została ufundowana w związku z powstaniem bractwa Najświętszego Serca Pana Jezusa w I połowie XVIII wieku. Tymczasem autorka opracowania p. Anna Forczek – Sajdak i jej mąż, po ujawnieniu dokumentu w archiwum parafialnym przekonują, że kaplicę ufundował dziedzic Męciny wojski sądecki Stanisław Kostka Gostkowski. Ponadto w 1778 r. papież Pius VII wydał nawet dokument w sprawie odpustów w kościele w Męcinie w święta św. Antoniego Opata oraz św. Stanisława Kostki - związanych z modlitwami przed ołtarzem świętego, co potwierdza rozwijanie się tam jego kultu.

Z dalszym,  bardzo ciekawym i szczegółowym, opisem zabytkowego kościoła w Męcinie można się zapoznać w najnowszym dostępnym opracowaniu Anny Forczek – Sajdak *

Natomiast w programie konserwatorskim z 2014 r. czytamy, że  w dziejach zabytkowego kościoła trzeba uwzględnić wiele etapów przekształceń i zmian w  jego wyposażeniu. Szczegółowe kalendarium  autorki zawiera min. takie wydarzenia jak:

1711 r. - sprowadzenie dzwonu odlanego w Gdańsku przez Absaloma Wittwercka
1715 r. – ofiarowanie przez ks. Kazimierza Orzechowskiego obrazu Chrystusa Cierpiącego słynącego cudami do ołtarza głównego oraz obrazu Matki Boskiej Dzikowskiej do ołtarza bocznego
1718 r. - zbudowanie muru wokół kościoła
1720 r. –odmalowanie  obrazu  św. Antoniego Pustelnika
1724 r. - powiększenie zakrystii  i zbudowanie  nad nią skarbczyka
W drugiej połowie XVIII wieku dobudowano od strony południowej boczną kaplicę ku czci św. Stanisława Kostki. W tym miejscu  zaskakuje nas niespodzianka historyczna, o której pisze p. konserwator Anna Forczek – Sajdak,
1740 r. - w nawie głównej zainstalowano dużą rzeźbę św. Jana Nepomucena  i postawiono przy niej ołtarzyk
1747 – 1746 - wykonano ambonę i zamówiono rzeźby czterech Ewangelistów
1763 r. - zapłacono wykonawcy za konfesjonały
1773 r. -  „wyzłocono” trzy ołtarze
1777 r. - stolarz „przerobił” chór i ławki pod nim
1800 r. -  dziedzic Wincenty Gostkowski odnowił ogrodzenie i bramy oraz umieścił nad nimi marmurowe płyty epitafijne
1805 r. -  właściciel Męciny baron W. Gostkowski i parafianie dobudowali do korpusu kościoła od zachodniej strony wieżę oraz umieścili na niej zegar. W wieży znajdowały się wówczas trzy dzwony różnej wielkości. Trzeci dzwon ufundował ks. Józef Dzięciołowski
1807r. -  dokonano konfiskaty złota i srebra  z kościoła
1866 r. -  cały kościół pokryto nowym gontem
1867 r. - Bractwo Różańcowe ufundowało obraz Matki Bożej Różańcowej
1874 r. - ze składek Parafian zakupiono i zawieszono stacje drogi krzyżowej zakupione w Wiedniu
1875 r. -  przeprowadzono generalny remont wewnątrz kościoła oraz  wzmocniono ściany kościoła pionowymi słupami. Ze składek Parafian zakupiono kryształowy żyrandol z 12 świecami
1888 r. - „odmalowano kościół w rzymskim stylu i ołtarze 3 ozłocono”
1895 r. - zakupiono nowe organy wykonane w fabryce fortepianów i organów Hugo Lhota w Koniggratz
1895 r. -  staraniem ks. Marcina Zuziaka pokryto kościół blachą żelazną ocynkowaną
1916r. - rozporządzeniem Ministerstwa zarekwirowano dwa mniejsze dzwony,  pozostawiając jeden z 1711 r. i sygnaturkę.
1923 r. - „ Męciniacy z Ameryki  sprawili dwa dywony: większy 181 kg z napisem: ”Męciniacy z Ameryki  na pamiątkę wskrzeszenia Polski,  mniejszy 87 kg „Ku czci poległych na polu chwały”
1939 r. -  konfiskata dzwonów z wieży kościoła przez Niemców; ocalał jeden dzwon z 1711 r. zakopany na cmentarzu przez  ks. Stanisława Margosiaka.
1954 r. - w kościele zainstalowano głośniki radiowe
1959 r. - prace badawczo – poszukiwawcze  zabytkowej polichromii (wyk. I. Skąpska). Elektryfikacja kościoła.
1960 r. - uznanie kościoła w Męcinie wraz z jego otoczeniem i wyposażeniem za zabytek
1967 r. - remont kościoła – pochyliły się ściany i budynek groził zawaleniem (...)
Od 1973 do 2006 r. - poddawano konserwacji najcenniejsze obrazy i rzeźby:  Jedenastu Apostołow i ChrystusaŚw. Jerzego, Św. Stanisława Kostki, Św. Jana Kantego, Św. Anny Samotrzeć, Św. Wawrzyńca, Chrystusa Cierpiącego z głównego ołtarza, XVI – wieczny dwustronny  obraz  Św.  Rodziny i Męczeństwa Św. Wojciecha,  rzeźbę Św. Jana Nepomucena.  
W roku 2008  - opracowano kompleksowy program prac konserwatorsko – badawczych i zapoczątkowano sukcesywną jego realizację trwającą do dziś.
 
Obok suchych faktów dotyczących kolejnych faz i dat wyposażenia świątyni,  zabytkowy kościół w Męcinie ma w swej historii wzruszające momenty.  Potwierdzają  je liczne wpisy do „Księgi pamiątkowej”, dostępnej na bocznym ołtarzu zabytkowej świątyni.



Szczególne miejsce we wspomnieniach dotyczących najnowszej historii męcińskiego kościoła zajmuje sentymentalna, ale szczera wypowiedź współautorki programu i kierowniczki prac konserwatorskich w męcińskim kościele, Pani Anny Forczek – Sajdak z Krakowa, zamieszczona w zakończeniu jej  najnowszego artykułu*  Cytuję tę wypowiedź w całości jako ukłon w stronę śp. ks. Antoniego Pisia, któremu min.  zawdzięczamy dalsze istnienie męcińskiego „skarbu.”

Przygoda autorki niniejszego tekstu ze starym kościołem w Męcinie zaczęła się jesienią 2007 r., kiedy to zostałam poproszona przez świeżo mianowanego proboszcza Pisia – najpierw do pomocy w uporządkowaniu zaległych spraw, potem do współpracy w opracowaniu programu prac, aby w kolejnych latach nadzorować prace budowlane i kierować konserwacją polichromii i wyposażenia ruchomego. Ksiądz Antoni, zawsze serdeczny i uśmiechnięty, bardzo dbał nie tylko o stary męciński kościół, ale też całą, liczną konserwatorską ekipę, a mnie, przemierzającą Sądecczyznę o różnych porach roku i dnia, nigdy nie wypuszczał z Męciny bez poczęstunku. Na naszej ostatniej wspólnej komisji odbioru prac, we wrześniu 2019 r., bardzo nalegał na wspólne zdjęcie we wnętrzu starego kościoła (Il.10), tak jakby wiedział, że kolejna taka okazja może się nie powtórzyć. Rok później, kiedy to niemal cały świat sparaliżowała pandemia koronawirusa, kolejny etap prac przy polichromii odebrany został zdalnie, a ks. Antoni Piś kilka dni później zmarł. Jego dzieło w Męcinie jest jednak kontynuowane, a współpracujący z nim księża, parafianie i przyjaciele uczcili jego pamięć przeprowadzając zbiórkę pieniędzy na zakup respiratora dla szpitala w Limanowej.

Również  ks. Proboszcz Antoni Piś jako inicjator prac konserwatorskich w męcińskim kościele wielokrotnie na łamach „Skibowego Kamienia” z pietyzmem odnosił się do postępu prac przy renowacji zabytkowego kościoła oraz zachęcał parafian do jego odwiedzania. Poniżej cytuję   fragmenty ostatniego tekstu zamieszczonego w biuletynie parafialnym, pt. Zabytkowa świątynia w Męcinie wciąż pięknieje i zachwyca („S. K.”, Nr 118,s. 13 – 14)

W czwartek 24 września po raz pierwszy od sześciu lat sprawowano Mszę św. i nabożeństwo do Pana Jezusa Miłosiernego w kościele św.  Antoniego Opata.  Przebywanie wobec Miłosiernego Pana, ukazanego  w trzystuletnim wizerunku musi budzić głębokie doznania religijne.  Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby sobie uzmysłowić wielką rzeszę naszych przodków, którzy przychodzili przed oblicze Bolejącego Jezusa, aby tu powierzać Mu własne bolączki, troski, zmartwienia. Przybywali  też  z  gorącymi sercami przepełnionymi wdzięcznością za doznane łaski. Z licznych wpisów w kronice i rozmów, wnioskować można, że tutaj w tej ponad  trzystuletniej świątyni inaczej biją serca modlących się  osób, które  powracają myślami do sentymentalnych wspomnień. Starsi przypominają sobie przeżywane w tej w świątyni  osobiste, czy rodzinne uroczystości, miejsca, w których uczestniczyli we Mszach świętych. Najmłodsi natomiast cieszą się z tego, że w tym miejscu  byli po raz pierwszy w życiu na Mszy św.
 
Przez wiele lat trwała generalna renowacja wnętrza  świątyni pośród rozstawionych wszędzie rusztowań.  Dziś podziwiamy to wnętrze, ale zarazem oczekujemy dalszych prac remontowych wszystkich ołtarzy. Dziś są one częściowo rozebrane, by można było swobodnie dotrzeć do odnawianych ścian.


Prace konserwatorskie 2020 w zabytkowej świątyni  zostały zakończone i odebrane we wrześniu. Odbioru dokonała  komisja Wojewódzkiego Urzędu Konserwatorskiego Delegatura w Nowym Sączu. W tym roku prace dotyczyły działań konserwatorskich przy nawarstwieniach malarskich ścian i stropu zakrystii. Jeśli  kościół ma nam służyć, to również nie możemy zapominać o zakrystii. W tym roku korzystaliśmy z dotacji Starostwa Powiatowego w Limanowej – 35 tys. zł oraz Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie 25 tys. zł. W sumie wartość prac wyniosła 62 766,90 zł.  Zawsze trzeba pamiętać, że fundatorami prac są także nasi parafianie.  W roku ubiegłym ten udział parafii wyniósł aż 60 tys. zł.
Prace  prowadzone były nadal pod kierunkiem pani konserwator Anny Forczek – Sajdak.  Ciekawostką jest to, że wykonawcami  były  osoby z różnych stron Polski i z zagranicy: Angelika Gurtat z woj. lubelskiego, Mariola Toczek z Nowego Wiśnicza, Bogdana Lobachuk ze Lwowa, Roland Kościółek z Rzeszowa i Dominik Matys z Brzeska.

W piątek 25 września nasz kościół odwiedziła Komisja Kultury Urzędu Powiatowego w Limanowej, której członkiem jest także nasz parafianin Wojciech Włodarczyk.  W tym roku właśnie z tego źródła otrzymaliśmy największą dotację.  Starostwo wspomaga renowację kilka kościołów zabytkowych w powiecie limanowskim i komisja odwiedziła je wszystkie.  Dla komisji wizyta  była ważnym uzasadnieniem, że warto wspierać parafie w ratowaniu dziedzictwa przodków. Chociaż dla wielu wydawało się to pomaganie „studnią bez dna”, to zaangażowanie wielu czynników wspierających także i Starostwa Powiatowego daje wspaniałe efekty. W tym miejscu dziękujemy wszystkim parafianom, którzy chętnie wspierają dzieło renowacji i naszym  darczyńcom  - Starostwu Powiatowemu w Limanowej i  Urzędowi Marszałkowskiemu w Krakowie.

Dodajmy, że bardzo wielu parafian stałych i byłych odwiedzało w ciągu roku zabytkową świątynię. Fachową pomoc w informowaniu o zabytku  pełniła pani przewodnik Ewa Pociecha. XA

Cóż pozostaje mnie jako parafiance fascynującej się jej  historią i autorce niniejszego tekstu? Otóż,  zapraszam wszystkich turystów: Przyjdźcie i zobaczcie, a przekonacie się!
 
Ludwika Dudzik
 
*Studia Sandecjana to rocznik poświęcony dziejom Nowego Sącza i Sądecczyzny. Zawiera rozprawy i artykuły historyczne (...). W V tomie tego rocznika zamieszczono cytowany powyżej artykuł p. Anny Forczek – Sajdak zatytułowany: ”Historia kościoła pw Św. Antoniego Opata  w Męcinie w świetle ostatnich badań i prac konserwatorskich”.

Warto poznać w całości to opracowanie.


Liczba wyświetleń: 170
2

Galeria

Aktualności
Inne
Kultura
Oświata
Sport i turystyka
Biznes
Widżet Dostępności
Rozmiar Tekstu
1 Rozmiar Tekstu
Ustawienia tekstu
1 Odstęp między wierszami
1 Odstęp między paragrafami
1 Odstęp między literami
1 Odstęp między słowami
Czytelność tekstu
Wyrównanie tekstu
Filtry
Pomocne