Z okazji Święta Wojska Polskiego, obchodzonego na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920 roku, odbyło się spotkanie poświęcone miejscowemu bohaterowi tej bitwy.
Przy grobie porucznika Jana Wróbla w Męcinie spotkali się przedstawiciele władz gminnych w osobie Wójta Gminy Limanowa Jana Skrzekuta, Grzegorza Krzaka Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 Męcinie oraz uczniów ze szkoły raz z opiekunem Bogumiłą Lasek, Stanisława Oleksy oraz Janin Filrej.
Po złożeniu kwiatów na grobie Bohatera głos zabrał Wójt gminy Limanowa, który podziękował za szerzenie postawy patriotycznej wśród młodych ludzi. Ponadto zwrócił uwagę na fakt, że choć wielu mężczyzn straciło życie w obronie Ojczyzny w pamiętnym roku 1920, to groby niewielu z nich przetrwały do dzisiejszych czasów. Jan Skrzekut docenił starania męcinian, którzy przez wiele lat włożyli dużo wysiłku, aby po latach zapomnienia porucznik Jan Wróbel doczekał się pomnika i zaistniał w naszej świadomości.
Postać uczestnika Bitwy Warszawskiej przybliżyła obecnym Janina Firlej.
Jan Wróbel urodził się w 1897 r. w Pisarzowej. Kiedy miał 5 lat, został sierotą. Trójką osieroconych dzieci (w tym małym Jankiem) zaopiekowali się krewni z Męciny. Lupowie mieli też czworo własnych dzieci. Jan Wróbel ukończył gimnazjum w Nowym Sączu i podjął pracę w Urzędzie Skarbowym. Sytuacja opiekunów pogorszyła się z chwilą wybuchu I wojny światowej, gdy Wojciech Lupa, jak wielu męcinian, został powołany do armii austriackiej, a matka pozostała na gospodarstwie wraz z siedmiorgiem dzieci. Janek żył oszczędnie, odkładając każdy grosz na spełnienie swojego planu - wyjazdu do Ameryki, która wielu młodym jawiła się jako raj na ziemi. W Polsce panowała powojenna bieda i wielka drożyzna. Niestety, plany młodzieńca pokrzyżowała wojna z bolszewikami. Latem 1920 r. wojska Armii Czerwonej przekroczyły granice Bugu i zmierzały w kierunku Warszawy. W sytuacji zagrożenia bytu młodego państwa, społeczeństwo zmobilizowało się do obrony. Na apel władz Janek zareagował przekazaniem swoich oszczędności na fundusz narodowy. Wkrótce zaciągnął się do wojska i walczył w 5. Pułku Piechoty Wojska Polskiego. Uczestniczył w słynnej Bitwie Warszawskiej, w której został lekko ranny. Po krótkim pobycie w domu, wrócił do swojej jednostki i wraz z nią walczył z wrogiem na Litwie. Krótko przed zawieszeniem broni został ciężko ranny. Zmarł w wyniku odniesionych ran pod Karelicami koło Nowogródka. Przed śmiercią prosił swojego dowódcę o pochowanie go w rodzinnej Męcinie. Uroczysty pogrzeb Jana Wróbla odbył się 4 kwietnia 1921 r. w Niedzielę Wielkanocną. Ceremonię pogrzebową poprowadził ówczesny proboszcz ks. Fasuga, który wygłosił płomienne i zapierające dech w piersiach kazanie. Powiedział między innymi: „Szanujmy wolność i módlmy się za bohaterów. Jeśli komu droga otwarta do nieba, tym, co służą Ojczyźnie”. Trumnę pochowano z wojskowymi honorami na środku miejscowego cmentarza.
Do 1998 roku mogiłą ziemną Jana Wróbla opiekowała się rodzina. Staraniem męcinian grób odrestaurowano. Dzięki Urzędowi Gminy Limanowa powstał nowy pomnik. Na płycie umieszczono symbol orła, którego Wojsko Polskie używało w latach 1919-1920.
Pamięć o Janie Wróblu, bohaterze walk o niepodległość Polski, przetrwała dzięki patriotom z męcińskiej ziemi, których działania – m.in. artykuły w parafialnej gazecie „Skibowy Kamień” - przywróciły tę postać lokalnej społeczności. Nauczyciele wraz z młodzieżą Szkoły Podstawowej nr 1 im. Jana Pawła II w Męcinie dbają o grób, składając na nim biało-czerwone kwiaty i paląc znicze.