STOP wypalaniu traw !

03.04.2016

Każdego roku z początkiem wiosny dochodzi do wypalania traw. Strażacy apelują - zjawisko to jest nie tylko niebezpieczne, ale i zabronione. Warto podkreślić, że proceder ten jest karalny.

Błędne jest panujące przekonanie, że spalanie wysuszonej trawy powoduje jej szybszy i bujniejszy odrost. Przynosi to bowiem całkowicie odwrotny skutek mianowicie wyjaławianie się ziemi. Na terenie wypalanym zahamowany zostaje pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Niszczone są szlachetne gatunki traw i ziół, w pożarach giną owady, ptaki i zwierzęta. Coroczne wypalanie traw doprowadza do zubożenia składu gatunkowego roślin, gdyż w takich warunkach mogą przetrwać jedynie najbardziej odporne gatunki roślin, mające najmniejsze znaczenie dla gospodarki rolnej.

Szczególnie niebezpieczne jest także zagrożenie przeniesienia ognia na tereny leśne, budynki mieszkalne i zabudowania gospodarcze. Należy pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomagają także powiewy wiatru i w  przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli przenosząc się na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia.

Zgodnie z art. 124 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (tekst jednolity: Dz. U. z 2009 r. Nr 151 poz. 1220 ze zm.) „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przyrodniczych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów.”

Art. 131 mówi natomiast, że „Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary podlega karze aresztu albo grzywny” .

Dodatkowe sankcje grożą osobom, które doprowadziły do czyjejś śmierci lub powstania strat materialnych. Wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może nałożyć na rolnika kary zmniejszając mu dopłaty przysługujące za dany rok. W przypadku  uporczywego i celowego działania ARiMR może nawet całkowicie pozbawić rolnika dopłat bezpośrednich za dany rok.

Apel na temat niebezpieczeństw i zagrożeń związanych z wypalaniem traw wystosowała m.in. OSP Łososina Górna.