Wszelkie prawa zastrzeżone
W tym roku Klub Kultury w Pisarzowej postanowił zmienić formę obchodów Narodowego Święta Niepodległości; zamiast wieczornicy w budynku, zorganizował wycieczkę pieszą na cmentarz wojenny na Jabłońcu. 10 km marszu to żadna odległość do zaprawionych piechurów, szczególnie przy nietypowej, letniej aurze tego listopadowego dnia, a malownicze widoki były dodatkowym bonusem wyprawy.
Cmentarz na Jabłońcu to niezwykłe miejsce. Mogiły, zwłaszcza te zbiorowe, działają na wyobraźnię i zmuszają do refleksji nad ogromem ofiar, jakie narody ponoszą w imię niepodległości, wolności. Szczególnie młodym ludziom, urodzonym w wolnym, demokratycznym kraju trzeba przypominać, że niepodległość nie jest wartością stałą i oczywistą, że należy pielęgnować to, co własną krwią odkupili nasi przodkowie.
Ilość ludzi, odwiedzających wczoraj to miejsce, świadczy o tym, w tych zabieganych, komercyjnych czasach jest potrzeba zatrzymania się, zadumy, przypomnienia. To dobrze, bo pamięć o ofiarach, zarówno wśród naszych rodaków, jak i sojuszników- jest naszą narodową powinnością; nie tylko z szacunku i wdzięczności za ich poświęcenie, ale również jako przestroga przed powtórką makabry zniewolenia i wojen.
Uczestnicy wycieczki zapalili znicze na grobach, zapoznali się również z historią i znaczeniem bitwy pod Limanową.
WKK w Pisarzowej
W tym roku Klub Kultury w Pisarzowej postanowił zmienić formę obchodów Narodowego Święta Niepodległości; zamiast wieczornicy w budynku, zorganizował wycieczkę pieszą na cmentarz wojenny na Jabłońcu. 10 km marszu to żadna odległość do zaprawionych piechurów, szczególnie przy nietypowej, letniej aurze tego listopadowego dnia, a malownicze widoki były dodatkowym bonusem wyprawy.
Cmentarz na Jabłońcu to niezwykłe miejsce. Mogiły, zwłaszcza te zbiorowe, działają na wyobraźnię i zmuszają do refleksji nad ogromem ofiar, jakie narody ponoszą w imię niepodległości, wolności. Szczególnie młodym ludziom, urodzonym w wolnym, demokratycznym kraju trzeba przypominać, że niepodległość nie jest wartością stałą i oczywistą, że należy pielęgnować to, co własną krwią odkupili nasi przodkowie.
Ilość ludzi, odwiedzających wczoraj to miejsce, świadczy o tym, w tych zabieganych, komercyjnych czasach jest potrzeba zatrzymania się, zadumy, przypomnienia. To dobrze, bo pamięć o ofiarach, zarówno wśród naszych rodaków, jak i sojuszników- jest naszą narodową powinnością; nie tylko z szacunku i wdzięczności za ich poświęcenie, ale również jako przestroga przed powtórką makabry zniewolenia i wojen.
Uczestnicy wycieczki zapalili znicze na grobach, zapoznali się również z historią i znaczeniem bitwy pod Limanową.
WKK w Pisarzowej
Zgodnie z art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz. U. UE. L.2016.119.1) informujemy, iż: