Wszelkie prawa zastrzeżone
Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca 9 lat temu, ale wciąż na Placu Świętego Piotra w Rzymie gromadzi wokół swojej osoby tłumy pielgrzymów. Dnia 27 kwietnia br. delegacja naszej szkoły na czele z dyrektor - Marią Lupą, pomysłodawczynią i inicjatorką wyjazdu, stanowiła integralną część tej rzeszy ludzi, których serca na zawsze przylgnęły do Papieża – Polaka. To naprawdę niezwykłe zjawisko falującego morza głów różnej narodowości, rasy, zróżnicowane pod każdym możliwym względem zjednoczone na modlitwie pod przewodnictwem dwóch żyjących papieży i modlących się za przyczyną dwóch świętych papieży Jana Pawła II i Jana XXIII, stanowiło ewenement w dziejach ludzkości. Toteż serca obecnych na kanonizacji wypełnia duma, ale i łza się w oku kręci na wspomnienie doniosłych chwil, w jakich przyszło im uczestniczyć.
Już w przeddzień obchodów kanonizacyjnych Rzym tętnił życiem. Mieliśmy sposobność przekonać się o tym naocznie, kierując, niedługo po przybyciu, swe kroki na Plac Świętego Piotra.
W pobliżu kolumnady spotkała nas też miła niespodzianka, bo mieliśmy możliwość ujrzenia z bliska papieskiego fotografa Arturo Mari, z którym przywitała się i rozmawiała dyrektor w towarzystwie naszego nieodzownego tłumacza Andrzeja Cieślika. Następnie udało nam się wejść na plac przed bazyliką i zobaczyć przygotowany do uroczystości tonący w kwiatach ołtarz. Po jego obu stronach na fasadzie kościoła zawieszone były portrety Jana Pawła II i Jana XXIII. Pomimo trudów podróży wieczorem większość uczestników pielgrzymki udała się na długi spacer ulicami rozświetlonego Wiecznego Miasta. Na placach, przed kościołami odbywały się liczne koncerty, także w języku polskim, a występujący gorąco zachęcali do przyłączenia się do zabawy. W związku z tym zatrzymaliśmy się na chwilę na Placu Navona, gdzie koncertowała młodzież z Ojcem Janem Górą. W naszej wieczornej wędrówce podziwialiśmy m.in.: Panteon, Fontannę di Trevi, Schody Hiszpańskie, Ołtarz Ojczyzny, Koloseum, uwieczniając te chwile i miejsca na fotografiach.
W dzień kanonizacji wczesnym rankiem podążyliśmy wraz z innymi pielgrzymami na miejsce modlitewnego spotkania tj. Plac św. Piotra i przyległe ulice, gdzie rozstawione były telebimy. Obcokrajowcy, słysząc polską mowę, zaczepiali nas, gratulowali i pytali czy jesteśmy dumni z wyniesienia na ołtarze naszego rodaka. W czasie mszy nikt nie zwracał uwagi na ścisk, niewygodę, rozbrzmiewające raz po raz sygnały karetek czy gwizdki służb porządkowych. Wszyscy, zatopieni w modlitwie, bądź wyrażając entuzjazm oklaskami, czuliśmy bliskość i obecność pośród nas Jana Pawła II. To było niezapomniane przeżycie.
Głównym punktem naszej podróży były uroczystości kanonizacyjne, ale trasa pielgrzymki nie kończyła się w Rzymie. Po uroczystości udaliśmy się śladami innych świętych do San Giovanni Rotondo, gdzie pracował i spoczywa Ojciec Pio i do Cascii, polecając się patronce spraw beznadziejnych świętej Ricie. Oprócz walorów duchowych podróż do obu wymienionych miejsc miała też wymiar estetyczny, gdyż podążając wiodącym do nich szlakiem mieliśmy okazję podziwiać rozmaitość i piękno włoskiego krajobrazu. Ponadto obie miejscowości położone są na wzgórzach, z których rozciąga się wspaniała panorama, prawdziwa uczta dla oczu. Oprócz miejsc związanych ze świętymi mieliśmy możliwość podziwiać krzywą wieżę w Pizie i spoglądać z tarasu widokowego na skąpaną
w słońcu Florencję. Po kilkudniowych trudach podróży znalazł się także czas na krótki odpoczynek. Na gościnnej adriatyckiej plaży podczas pikniku w miejscowości Lido di Jesolo raczyliśmy się smakołykami kuchni włoskiej, spędzając wspólnie czas. Opuszczając Włochy, zawierzyliśmy się Matce Bożej z Loreto, gdzie uczestniczyliśmy we mszy świętej. W drodze powrotnej do Polski zatrzymaliśmy się nad jeziorem w austriackim kurorcie, a w późnych godzinach wieczornych z okien autokaru podziwialiśmy Wiedeń nocą.
Podróż w obie strony przebiegała w miłej i przyjaznej atmosferze. Dzielnie znosiliśmy jej trudy, mając za przewodnika duchowego księdza Szczepana Depowskiego, który inicjował wspólną modlitwę. Nieocenione okazało się również wsparcie pana Władysława Michury zachęcającego nas do wspólnego śpiewu przy dźwiękach akordeonu. Jadąc autobusem, znaleźliśmy również czas na dzielenie się osobistymi przeżyciami związanymi z osobą Jana Pawła II i refleksjami po przeżytej kanonizacji.
Na koniec podróży w imieniu jej uczestników złożone zostały podziękowania na ręce dyrektor Marii Lupy za zorganizowanie wycieczki. Nasza wspólna podróż z Ojcem Świętym Janem Pawłem II nie skończyła się wraz z powrotem do Męciny bowiem trwać ona będzie dopóty, dopóki mury naszej szkoły wypełnione będą gwarem dzieci i młodzieży, której „Nasz Święty Papież” jest patronem.
Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca 9 lat temu, ale wciąż na Placu Świętego Piotra w Rzymie gromadzi wokół swojej osoby tłumy pielgrzymów. Dnia 27 kwietnia br. delegacja naszej szkoły na czele z dyrektor - Marią Lupą, pomysłodawczynią i inicjatorką wyjazdu, stanowiła integralną część tej rzeszy ludzi, których serca na zawsze przylgnęły do Papieża – Polaka. To naprawdę niezwykłe zjawisko falującego morza głów różnej narodowości, rasy, zróżnicowane pod każdym możliwym względem zjednoczone na modlitwie pod przewodnictwem dwóch żyjących papieży i modlących się za przyczyną dwóch świętych papieży Jana Pawła II i Jana XXIII, stanowiło ewenement w dziejach ludzkości. Toteż serca obecnych na kanonizacji wypełnia duma, ale i łza się w oku kręci na wspomnienie doniosłych chwil, w jakich przyszło im uczestniczyć.
Już w przeddzień obchodów kanonizacyjnych Rzym tętnił życiem. Mieliśmy sposobność przekonać się o tym naocznie, kierując, niedługo po przybyciu, swe kroki na Plac Świętego Piotra.
W pobliżu kolumnady spotkała nas też miła niespodzianka, bo mieliśmy możliwość ujrzenia z bliska papieskiego fotografa Arturo Mari, z którym przywitała się i rozmawiała dyrektor w towarzystwie naszego nieodzownego tłumacza Andrzeja Cieślika. Następnie udało nam się wejść na plac przed bazyliką i zobaczyć przygotowany do uroczystości tonący w kwiatach ołtarz. Po jego obu stronach na fasadzie kościoła zawieszone były portrety Jana Pawła II i Jana XXIII. Pomimo trudów podróży wieczorem większość uczestników pielgrzymki udała się na długi spacer ulicami rozświetlonego Wiecznego Miasta. Na placach, przed kościołami odbywały się liczne koncerty, także w języku polskim, a występujący gorąco zachęcali do przyłączenia się do zabawy. W związku z tym zatrzymaliśmy się na chwilę na Placu Navona, gdzie koncertowała młodzież z Ojcem Janem Górą. W naszej wieczornej wędrówce podziwialiśmy m.in.: Panteon, Fontannę di Trevi, Schody Hiszpańskie, Ołtarz Ojczyzny, Koloseum, uwieczniając te chwile i miejsca na fotografiach.
W dzień kanonizacji wczesnym rankiem podążyliśmy wraz z innymi pielgrzymami na miejsce modlitewnego spotkania tj. Plac św. Piotra i przyległe ulice, gdzie rozstawione były telebimy. Obcokrajowcy, słysząc polską mowę, zaczepiali nas, gratulowali i pytali czy jesteśmy dumni z wyniesienia na ołtarze naszego rodaka. W czasie mszy nikt nie zwracał uwagi na ścisk, niewygodę, rozbrzmiewające raz po raz sygnały karetek czy gwizdki służb porządkowych. Wszyscy, zatopieni w modlitwie, bądź wyrażając entuzjazm oklaskami, czuliśmy bliskość i obecność pośród nas Jana Pawła II. To było niezapomniane przeżycie.
Głównym punktem naszej podróży były uroczystości kanonizacyjne, ale trasa pielgrzymki nie kończyła się w Rzymie. Po uroczystości udaliśmy się śladami innych świętych do San Giovanni Rotondo, gdzie pracował i spoczywa Ojciec Pio i do Cascii, polecając się patronce spraw beznadziejnych świętej Ricie. Oprócz walorów duchowych podróż do obu wymienionych miejsc miała też wymiar estetyczny, gdyż podążając wiodącym do nich szlakiem mieliśmy okazję podziwiać rozmaitość i piękno włoskiego krajobrazu. Ponadto obie miejscowości położone są na wzgórzach, z których rozciąga się wspaniała panorama, prawdziwa uczta dla oczu. Oprócz miejsc związanych ze świętymi mieliśmy możliwość podziwiać krzywą wieżę w Pizie i spoglądać z tarasu widokowego na skąpaną
w słońcu Florencję. Po kilkudniowych trudach podróży znalazł się także czas na krótki odpoczynek. Na gościnnej adriatyckiej plaży podczas pikniku w miejscowości Lido di Jesolo raczyliśmy się smakołykami kuchni włoskiej, spędzając wspólnie czas. Opuszczając Włochy, zawierzyliśmy się Matce Bożej z Loreto, gdzie uczestniczyliśmy we mszy świętej. W drodze powrotnej do Polski zatrzymaliśmy się nad jeziorem w austriackim kurorcie, a w późnych godzinach wieczornych z okien autokaru podziwialiśmy Wiedeń nocą.
Podróż w obie strony przebiegała w miłej i przyjaznej atmosferze. Dzielnie znosiliśmy jej trudy, mając za przewodnika duchowego księdza Szczepana Depowskiego, który inicjował wspólną modlitwę. Nieocenione okazało się również wsparcie pana Władysława Michury zachęcającego nas do wspólnego śpiewu przy dźwiękach akordeonu. Jadąc autobusem, znaleźliśmy również czas na dzielenie się osobistymi przeżyciami związanymi z osobą Jana Pawła II i refleksjami po przeżytej kanonizacji.
Na koniec podróży w imieniu jej uczestników złożone zostały podziękowania na ręce dyrektor Marii Lupy za zorganizowanie wycieczki. Nasza wspólna podróż z Ojcem Świętym Janem Pawłem II nie skończyła się wraz z powrotem do Męciny bowiem trwać ona będzie dopóty, dopóki mury naszej szkoły wypełnione będą gwarem dzieci i młodzieży, której „Nasz Święty Papież” jest patronem.
Zgodnie z art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz. U. UE. L.2016.119.1) informujemy, iż: