Wszelkie prawa zastrzeżone
Doniosłą i historyczną uroczystość z udziałem ks. Abpa Wiktora Skworca przeżywała parafia Męcina w niedzielę 30 października br. W tym dniu świętowano bowiem piątą rocznicę konsekracji nowego kościoła pod wezwaniem św. Antoniego z Padwy. Z tej okazji ks. Abp Wiktor Skworc dokonał poświęcenia nowego otoczenia kościoła i figurki Matki Bożej, którą umieszczono we frontonie świątyni.
Jak widać Mieszkańcy Męciny nie spoczęli na laurach, ale wraz ze swoimi duszpasterzami kontynuują dzieła Boże, które równocześnie integrują całą parafię.
Po wybudowaniu kościoła, realizacji jego wystroju i konsekracji, do której doprowadził ks. prałat Antoni Bielak (obecnie proboszcz w Tarnowie),przyszła pora na wykonanie pięknego otoczenia świątyni, co stało się możliwe w ciągu pięciu ostatnich lat pod kierunkiem ks. dziekana Antoniego Pisia. Można śmiało powiedzieć, że parafia Męcina ma szczęście do dobrych i mądrych gospodarzy. Bogu niech będą za to dzięki!
Szczęściu, jak wiemy, trzeba pomagać i tu w sukurs przyszedł parafii Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, tzw. Centrum Odnowy Wsi. Potrzebna jeszcze była zgoda Urzędu Gminy Limanowa, samorządu terytorialnego, rady duszpasterskiej i wszystkich mieszkańców wsi. O tę zgodę nie było trudno. W tym przypadku wszyscy mówili jednym głosem: Centrum wsi to kościół i jego otoczenie! Tak powstało nowe dzieło, które połączyło ludzi we wspólnym działaniu, bo zgoda buduje…
Uroczystej Mszy św. koncelebrowanej o godzinie 16.oo przewodniczył ks. Abp Wiktor Skworc z udziałem licznych księży, m.in. ks. proboszcza Antoniego Pisia i ks. prałata Antoniego Bielaka. W kościele zgromadzili się licznie parafianie, oraz zaproszeni goście.
Zebranych serdecznie powitał Proboszcz parafii ks. Antoni Piś, mówiąc: Dokładnie przed pięciu laty cała nasza parafia przeżywała wspaniałą i wzruszającą uroczystość konsekracji tej świątyni pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego, oddania tej budowli na chwałę Trójcy Przenajświętszej. Wtedy, po 22 latach wielkiego wysiłku wznoszenia jej murów parafianie z nieskrywaną radością uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej w tym miejscu po raz pierwszy pod przewodnictwem swojego Pasterza. Wdzięczni jesteśmy Panu Bogu za ten znak Jego żywej pośród nas obecności, za łaskę którą nam tutaj hojnie rozdaje. Wdzięczni jesteśmy Panu Bogu za Biskupa konsekratora, za kapłanów i wszystkich ludzi, którzy wznosili tę świątynię i nieustannie ją upiększają.
Dziś, wraz ze zgromadzonym tutaj ludem Bożym pragnę powitać Ciebie Czcigodny Księże Arcybiskupie, który przez te wszystkie lata od poświęcenia najpierw dolnego kościoła w 1999 r. a potem przez konsekrację całej świątyni, w 2007 r. i w ciągu kolejnych lat dajesz nam dowody swojej wielkiej życzliwości i ojcowskiej troski.
Cieszymy się, że nasz kościół przeżywający swój mały jubileusz, przez Twoją obecność, staje się jedną ze stacji wielkiego jubileuszu diecezji.
Zrządzeniem Bożej Opatrzności, po wczorajszej decyzji Ojca św. mamy tę okazję, aby w tych wyjątkowych dniach otoczyć serdeczną i wdzięczną modlitwą naszego Arcypasterza i prosić o Boże błogosławieństwo w pełnieniu nowej misji.
Dziś kieruję do Ciebie Księże Arcybiskupie serdeczną prośbę
- o poświęcenie figury Matki Bożej we frontonie kościoła,
- o poświęcenie zbudowanego ostatnio otoczenia kościoła, które ma wobec wszystkich świadczyć o wyjątkowości tego świętego miejsca, a także
- o poświecenie modlitewników dla obecnej tu młodzieży - kandydatów do Sakramentu Bierzmowania i dzieci komunijnych.
Prosimy Cię nade wszystko o błogosławieństwo dla całej naszej parafialnej wspólnoty, dla wszystkich, którzy wspierali nas swoją pracą, modlitwą, ofiarą, a często cierpieniem w budowaniu kościoła duchowego i w trosce o upiększanie kościoła i jego otoczenia.
Pamiętają parafianie Twoje słowa Księże Arcybiskupie z tamtej uroczystości konsekracji tej Bożej budowli, abyśmy nie ustawali w budowaniu Królestwa Bożego na ziemi, że mamy być czytelnym znakiem Chrystusa dla drugich. Chcemy wciąż być wierni temu wezwaniu, aby zbudowane przez nas szlaki zawsze były szlakami i drogami prowadzącymi do kościoła, do miejsca, gdzie bije Eucharystyczne Serce Jezusa.
Pozwól, że słowo powitania skieruję także do wszystkich tu obecnych kapłanów związanych z naszą parafią, kapłanów z Dekanatu Limanowskiego i sąsiedztwa z księdzem Dziekanem, poprzednich proboszczów, wikariuszy, Księży Rodaków i Siostry zakonne, wszystkich naszych gości, władze różnego szczebla: Gminy i Powiatu Limanowa, parlamentarzystów.
Witam wszystkich parafian, którzy z radością czekali na ten dzień i razem z nimi dziękuję za dzisiejszą, historyczną dla nas, Twoją Księże Arcybiskupie obecność, modlitwę i posługę.
W imieniu parafian ks. Abpa powitali członkowie Akcji Parafialnej i dzieci.
Homilię wygłosił ks. Abp Wiktor Skworc, który powiedział:
-Czcigodny ks. proboszczu, drogi ks. dziekanie. Drodzy bracia prezbiterzy wszelkich urzędów i godności, drodzy diecezjanie przynależący do parafii w Męcinie. Pragnę serdecznie podziękować za zaproszenie i za powitanie wypowiedziane przez ks. proboszcza i waszych przedstawicieli. Pozdrawiam tych, którzy zostali tu powitani i pozdrowieni. Do tych powitań i pozdrowień pragnę także dołączyć powitanie i pozdrowienie dzieci i młodzieży oraz rodzin, które w tej Eucharystii uczestniczą we wspólnotach rodzinnych. Pozdrawiam matki, ojców, wasze pociechy. Pozdrawiam siostry zakonne żyjące wg rad ewangelicznych. A rodzicom dziękuję za to, że są pierwszymi katechetami i prowadzą dzieci do świątyni. Dzisiaj, jak to już zostało powiedziane, wspominamy piątą rocznicę poświęcenia tej świątyni. Moi drodzy, pamiętam jak dziś tamte wydarzenia. Kościół, krypta, kościół dolny- poświecenie. Potem mozolna praca z ks. Antonim, teraz proboszczem w Tarnowie u Serca Pana Jezusa. Aby zbudować ten kościół i doprowadzić go do dnia konsekracji. Pamiętam dzień konsekracji. A dzisiaj 5 lat od tego wydarzenia dziękujemy Panu Bogu za to, że ta świątynia wam służy przez ten miniony czas i że do tego dzieła dokładacie coś nowego; obejście, plac, figura, mała architektura. Żeby ten kościół był piękny, przyciągający, żeby każdy przychodzący tu wstępował jak na Górę, jak na spotkanie z Panem, jak na rozmowę z Nim. Moi drodzy, to było dzisiaj podstawowe pytanie postawione przez Boże Słowo. Ewangelia to pytanie stawia dość jasno ustami kobiety: Powiedz, Jezu Chryste, gdzie mam czcić Boga? W świątyni, na Górze w Jerozolimie? Poważny problem, gdzie możemy oddawać Bogu cześć. Gdzie jest ta świątynia? Co jest tą świątynią? I Chrystus poucza, że ta prawdziwa świątynia, w której człowiek naprawdę oddaje cześć Bogu, to jest jego serce. Sanktuarium jego sumienia, jego wnętrza. To jest ta pierwsza świątynia, w której człowiek powinien oddawać Bogu i Ojcu chwałę w Duchu i prawdzie. Wiemy, że Chrystus tak się zaprezentował: Jestem Prawdą. Więc, jeśli chcemy oddawać Bogu i Ojcu chwałę, to przez Jezusa Chrystusa i w Duchu Świętym. Bo moi drodzy, Duch Święty jest tym architektem Kościoła, to On Kościół buduje. Myśmy sobie to uświadamiali szczególnie w minionym tygodniu misyjnym, że to Kościół prowadzi, że to Kościół jest budowany przez Ducha Świętego , że Duch Święty prowadzi misje Kościoła ,prowadzi misje uświęcania człowieka, on jest tym Bożym architektem posłanym, żeby budować świątynię Bogu Ojcu w sercach ludzi. A świątynia z kamienia, z cegły, z drzewa? Ta świątynia ma tylko funkcję służebną. Ma służyć tej świątyni serca. Tej świątyni duszy. Moi drodzy, ta świątynia, którą zbudowaliście, to dla was prawdziwy Wieczernik. Prawdziwy Wieczernik, w którym dokonuje się to, co się wydarzyło w Wieczerniku. Tu powtarza się Eucharystia , ofiara Jezusa Chrystusa i nasza. Tu uczymy się Bożego Słowa. Tu próbujemy oddawać Bogu chwałę w Duchu i Prawdzie, słuchając Jezusa Chrystusa i natchnień Ducha Świętego. I Duch Święty mówi nam dzisiaj w drugim czytaniu mszalnym, że jesteśmy świątynią Boga i Duch Boży w nas mieszka. Duch Boży w nas mieszka od chwili naszego chrztu. Moi drodzy, pamiętacie dziś błogosławionego Jana Pawła Wielkiego. Kiedy przybywał do swoich umiłowanych Wadowic ,pierwsze kroki kierował ku chrzcielnicy. Tam się modlił i dziękował Bogu za wszystko. Za to, że został wprowadzony w Kościół, że został wprowadzony w tę orbitę Bożej miłości. Że stał się świątynią Boga. Dziękował Bogu za to, że w nim Duch Boży zamieszkał. Moi drodzy, św. Paweł mówi nam dzisiaj bardzo jednoznacznie, nawet bym powiedział radykalnie. Mówi nam, że tej świątyni ludzkiego serca i sumienia nie wolno niszczyć, bo ta świątynia jest święta. Mówi św. Paweł: „Kto zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg”. Moi drodzy, czy historia ludzkości nie zawiera potwierdzenia prawdziwości tych słow? Kiedy ci, którzy niszczyli człowieka, tę Bożą świątynię, także byli niszczeni. Można przywołać ostatni przykład. Pan życia i śmierci w Libii ginie ostatecznie jak pies, zastrzelony. Ale przez lata było to niszczenie człowieka, wolności, jego podmiotowości. Ale moi drodzy, bywa i tak, że sam człowiek staje się dla siebie takim dyktatorem i niszczy tę świątynię swego serca. Niszczy swoje relacje z Bogiem. I moi drodzy, dzisiaj z wielu stron szczególnie młodzi ludzie są do tego zachęcani, żeby niszczyć te relacje z Bogiem. Bogata oferta używek, zabawy nieustannej, nieprzejmowania się konsekwencjami. Co tam Bóg. Dziś się liczy użycie. I tak niszczy się te relacje z Bogiem i dokonuje się pewna autodestrukcja człowieka, zniszczenie człowieka człowieczeństwa i to jest chyba, drodzy bracia i siostry, przypadek najtrudniejszy, kiedy człowiek niszczy sam siebie. Niszczy swoje człowieczeństwo i niszczy swoja relacje z Panem Bogiem, którego winien być świątynią. Dlatego moi drodzy, ważne jest przybywanie do świątyni, żeby ciągle ta świątynia serca była odnawiana i umacniana. I tutaj dokonuje się to, drodzy bracia i siostry, na Eucharystii. Na Eucharystii, kiedy słuchamy Bożego Słowa i kiedy przyjmujemy pokarm pielgrzymów, owoce Eucharystii. Ciało i Krew Chrystusa dają siłę, żeby się opierać nie tylko złu, ale przede wszystkim, żeby budować. To też nam dzisiaj powiedział św. Paweł, że mamy uważać, jak budujemy naszą przyszłość, jak budujemy nasze człowieczeństwo. Chcemy budować, drodzy bracia i siostry, tak jak tego chce Bóg i tak, jak tego nas uczył Jan Paweł Wielki, dziś błogosławiony. W historię naszej diecezji wpiszą się dwie wizyty Jana Pawła Wielkiego. Ta w Tarnowie w 1987 roku, w przyszłym roku przypada 25. rocznica tej wizyty. Już planowaliśmy uroczystości. Są już zaprogramowane, a my tutaj na ziemi sądeckiej i limanowskiej nie zapominamy o roku 1999, kiedy papież był w Nowym Sączu i mówił o naszym powołaniu do świętości, i kiedy tak pięknie mówił o rodzinie. Czym rodzina jest i czym rodzina powinna być. Powinna być domowym Kościołem, w którym młody człowiek uczy się tych dwóch podstawowych a rozstrzygających relacji, odniesień do Boga i do drugiego człowieka. Tego młody człowiek, dziecko, młodzieniec, panna musza się nauczyć w domu od rodziców, jeśli tego się nie nauczą to są kalekami na całe życie i będą kaleczyć innych, bo człowiek, który nie nauczy się relacji miłości do Boga i do drugiego człowieka, nie będzie nigdy zdolny do miłości. I stad mamy teraz pokolenie egoistów, którym się wszystko należy. Nie są zdolni do miłości. Dlatego rodzina, domowy Kościół …i niech tak pozostanie tutaj w waszej parafii i w Ziemi Limanowskiej i na Sądecczyźnie, bo taka tu jest tradycja. Tradycja budowania Świątyni. Starajcie się o to bardzo. Drodzy bracia i siostry! Chciałbym podziękować za dzisiejszą uroczystość, za to, że ta skromna rocznica, bo to nie jubileusz, ale wpisuje się w jubileusz naszej diecezji powołanej 225 lat temu, w kalendarz tych uroczystości jubileuszowych wpisuje się właśnie to wasze 5- lecie, ale z tym 5-leciem są także związane łaski tego jubileuszu i jestem przekonany, że Pan Bóg na waszą wspólnotę parafialną wylewał będzie te łaski obficie. Jeśli będziecie dbali o tę świątynię serca. Jeśli będziecie kształtowali siebie i młode pokolenie w tej świątyni, którą zbudowaliście. Moi drodzy, za czasów, kiedy byłem jeszcze młodym księdzem, to pokazywano gruziński film pt. „Pokajanie”( Pokuta) i ten film kończy się taką sceną, że starsza doświadczona kobieta pyta o drogę do kościoła. Pyta, czy ta droga prowadzi do świątyni i otrzymuje odpowiedź negatywną, że nie. I wtedy zadaje takie pytanie:” Po co komu taka droga, która nie prowadzi do świątyni?" Moi drodzy, postawcie sobie takie pytanie, czy jestem w moim życiu na drodze, która prowadzi do świątyni, do tej ziemskiej, ale także do tej niebieskiej, do niebieskiego Jeruzalem, gdzie wszyscy zmierzamy. I życzę wam, drodzy bracia i siostry, żebyście zawsze byli na drodze, która prowadzi do świątyni.
Amen
Po zakończonej Mszy św. ks. Abp skierował do zebranych jeszcze kilka słów:
Moi drodzy, zanim wypowiem modlitwę poświęcenia figury Matki Chrystusa i placu kościelnego, pragnę wam podziękować za te dwa dzieła. I za tę figurę Matki Bożej, i za ten plac, który powstał we współpracy samorządu i parafii. Wszystkim, którzy do tego się przyczynili, pragnę serdecznie podziękować . Dziękuję za ducha współpracy, który tu panuje między parafią, samorządem, szkołą dla dobra ludzi. Myślę, że dzięki temu dziełu Męcina zyskała serce, centrum. A w tym sercu, w tym centrum jest kościół. Oby zawsze także Kościół był w waszych sercach, żebyście wy sami byli tym żywym Kościołem umacnianym obecnością w tej świątyni, na tej świętej ziemi spotkania Boga z człowiekiem. Moi drodzy, kiedy przychodzi mi powiedzieć, a nastąpi to ostatecznie 25 listopada, kiedy przychodzi mi powiedzieć : „ żegnajcie”, to muszę przyznać, że będzie to dla mnie trudne, bo wrosłem w tę ziemię, w ten Kościół. Ale pełnimy zawsze wolę Bożą, która się wyraża w woli przełożonych. I kiedy została mi zakomunikowana wola Ojca Świętego, to ją pokornie przyjąłem, a was proszę, żebyście tutaj u Matki Bożej Nieustającej Pomocy w nowennach pamiętali o mnie i mnie wspierali, a ja zapewniam was o tym, że będziecie na zawsze w mojej pamięci, w moim sercu i w mojej modlitwie, bo nie da się, jest to niemożliwe, nie da się wymazać z pamięci tych 14 lat wspólnego budowania Kościoła. Myślę, że jakimś słowem jeszcze będę miał okazję podziękować wszystkim diecezjanom, ale dzisiaj skoro jestem tutaj, to chciałem to uczynić słowem żywym, płynącym prosto z serca. Dlatego, moi drodzy ,za wszystko Bóg zapłać. Muszę wam wyznać, że powiedziałem to już mediom, że w Tarnowie łatwo być biskupem, bo są tacy diecezjanie, tacy kapłani, że łatwo być biskupem, bo jest wola współdziałania i budowania tego pięknego Kościoła, który się wyróżnia w skali całej Polski i nie tylko. I tak trzymać. Byście się pięknie wyróżniali, jako Kościół, jako wspólnota Kościoła tarnowskiego. Wielu na was liczy i wielu się buduje. Mówią, skoro tam to jest możliwe, dlaczego nie w tej diecezji. Dlatego budujcie wasz kościół i Bóg zapłać wam za wszystko. Proszę o modlitwę u Matki Nieustającej Pomocy i św. Antoniego w Męcinie. A może jak Pan Bóg da dzień wolnego, to pasmem łososińskim się przejdę. Od Skrzętli do Limanowej albo do Łososiny. To taki bardzo prosty szlak dla ludzi już w takim poważnym wieku.
Więc modlimy się i błogosławimy tę figurę i to dzieło placu i otoczenia kościoła.
Poświęcenie placu kościelnego i figurki Matki Bożej zakończyło uroczystości w kościele.
Druga cześć spotkania ks. Abpa z zaproszonymi gośćmi i przedstawicielami wspólnot parafialnych odbyła się w Zespole Szkół nr 1 im. Jana Pawła II w Męcinie.
Tutaj głos zabrali kolejno:
Ks. Proboszcz Antoni raz jeszcze wyraził podziękowanie ks. Arcybiskupowi za jego posługę w naszej parafii, równocześnie zaprosił ks. Arcybiskupa na ulubione szlaki górskie nad Męciną, które nasz Gość wielokrotnie przemierzał jako Biskup Tarnowski. Ks. Proboszcz wdzięczność wyraził wszystkim parafianom za zaangażowanie, obecnym wykonawcom zwłaszcza firmie kamieniarskiej pana Wolskiego i firmie ogrodniczej pana Grzesika, jak również wspierającym parafię władzom samorządowym i sponsorom.
Wójt Gminy Limanowa Władysław Pazdan, który podkreślił zgodną współpracę parafii z samorządem i szkołą , dzięki czemu możliwa była realizacja programu Centrum Odnowy Wsi.
Poseł na Sejm RP Wiesław Janczyk w swym wystąpieniu zwrócił się bezpośrednio do ks. Arcybiskupa z podziękowaniem za ścisłą i systematyczną współpracę; za mobilizowanie posłów do działania na rzecz rodziny i najbiedniejszych. W dalszej części wystąpienia dziękował wszystkim wykonawcom i artystom , którzy się przyczyniają ,aby nasza świątynia była coraz piękniejsza.
Kolejnym mówcą był sołtys wsi Męcina Stanisław Smęda, który gratulował Arcybiskupowi awansu i życzył w imieniu mieszkańców Męciny zdrowia oraz niespożytych sił w kierowaniu archidiecezją katowicką.
Na zakończenie głos zabrał dziekan dekanatu limanowskiego ks. Dr Wiesław Piotrowski
W imieniu duchowieństwa limanowskiego bardzo serdecznie podziękował Arcybiskupowi za niezwykłą życzliwość dla Ziemi Limanowskiej, dla wszystkich ludzi tu mieszkających. Za docenienie ich głębokiej wiary i ciężkiej pracy. Podziękował również za szczególną opiekę nad kapłanami, za troskę o to, aby się rozwijali duchowo i aby we wspólnotach między parafialnych, dekanalnych budowali prawdziwą więź kapłańską.
Wspólna modlitwa zakończyła pobyt nowo mianowanego Arcybiskupa Wiktora Skworca w Męcinie, a data tego wydarzenia zapisze się pięknie w historii naszej parafii.
Wpis ks. arcybiskupa Wiktora Skworca do Kroniki parafii św. Antoniego Opata w Męcinie
Razem z całą Wspólnotą parafii Męcina dziękuję dziś za dzieło budowy nowego kościoła poświęconego 5 lat temu.
Do tego historycznego aktu dokładamy dziś nowe otoczenie kościoła, parking, całą "małą architekturę", która sprawia, iż łączą się stary i nowy kościół w jeden sakralny kompleks wkomponowany w serce tej miejscowości.
Gratulując tych wielkich dokonań - we współpracy samorządu, parafii i mieszkańców - życzę, aby drogi życia mieszkańców Męciny, następnych pokoleń, prowadziły zawsze do świątyni, do serca, w którym człowiek doświadcza miłości Boga w sakramentach Kościoła.
Parafialnej wspólnocie z serca błogosławię i życzę, aby stawała się coraz bardziej Kościołem-Domem wszystkich i dla wszystkich.
Doniosłą i historyczną uroczystość z udziałem ks. Abpa Wiktora Skworca przeżywała parafia Męcina w niedzielę 30 października br. W tym dniu świętowano bowiem piątą rocznicę konsekracji nowego kościoła pod wezwaniem św. Antoniego z Padwy. Z tej okazji ks. Abp Wiktor Skworc dokonał poświęcenia nowego otoczenia kościoła i figurki Matki Bożej, którą umieszczono we frontonie świątyni.
Jak widać Mieszkańcy Męciny nie spoczęli na laurach, ale wraz ze swoimi duszpasterzami kontynuują dzieła Boże, które równocześnie integrują całą parafię.
Po wybudowaniu kościoła, realizacji jego wystroju i konsekracji, do której doprowadził ks. prałat Antoni Bielak (obecnie proboszcz w Tarnowie),przyszła pora na wykonanie pięknego otoczenia świątyni, co stało się możliwe w ciągu pięciu ostatnich lat pod kierunkiem ks. dziekana Antoniego Pisia. Można śmiało powiedzieć, że parafia Męcina ma szczęście do dobrych i mądrych gospodarzy. Bogu niech będą za to dzięki!
Szczęściu, jak wiemy, trzeba pomagać i tu w sukurs przyszedł parafii Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, tzw. Centrum Odnowy Wsi. Potrzebna jeszcze była zgoda Urzędu Gminy Limanowa, samorządu terytorialnego, rady duszpasterskiej i wszystkich mieszkańców wsi. O tę zgodę nie było trudno. W tym przypadku wszyscy mówili jednym głosem: Centrum wsi to kościół i jego otoczenie! Tak powstało nowe dzieło, które połączyło ludzi we wspólnym działaniu, bo zgoda buduje…
Uroczystej Mszy św. koncelebrowanej o godzinie 16.oo przewodniczył ks. Abp Wiktor Skworc z udziałem licznych księży, m.in. ks. proboszcza Antoniego Pisia i ks. prałata Antoniego Bielaka. W kościele zgromadzili się licznie parafianie, oraz zaproszeni goście.
Zebranych serdecznie powitał Proboszcz parafii ks. Antoni Piś, mówiąc: Dokładnie przed pięciu laty cała nasza parafia przeżywała wspaniałą i wzruszającą uroczystość konsekracji tej świątyni pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego, oddania tej budowli na chwałę Trójcy Przenajświętszej. Wtedy, po 22 latach wielkiego wysiłku wznoszenia jej murów parafianie z nieskrywaną radością uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej w tym miejscu po raz pierwszy pod przewodnictwem swojego Pasterza. Wdzięczni jesteśmy Panu Bogu za ten znak Jego żywej pośród nas obecności, za łaskę którą nam tutaj hojnie rozdaje. Wdzięczni jesteśmy Panu Bogu za Biskupa konsekratora, za kapłanów i wszystkich ludzi, którzy wznosili tę świątynię i nieustannie ją upiększają.
Dziś, wraz ze zgromadzonym tutaj ludem Bożym pragnę powitać Ciebie Czcigodny Księże Arcybiskupie, który przez te wszystkie lata od poświęcenia najpierw dolnego kościoła w 1999 r. a potem przez konsekrację całej świątyni, w 2007 r. i w ciągu kolejnych lat dajesz nam dowody swojej wielkiej życzliwości i ojcowskiej troski.
Cieszymy się, że nasz kościół przeżywający swój mały jubileusz, przez Twoją obecność, staje się jedną ze stacji wielkiego jubileuszu diecezji.
Zrządzeniem Bożej Opatrzności, po wczorajszej decyzji Ojca św. mamy tę okazję, aby w tych wyjątkowych dniach otoczyć serdeczną i wdzięczną modlitwą naszego Arcypasterza i prosić o Boże błogosławieństwo w pełnieniu nowej misji.
Dziś kieruję do Ciebie Księże Arcybiskupie serdeczną prośbę
- o poświęcenie figury Matki Bożej we frontonie kościoła,
- o poświęcenie zbudowanego ostatnio otoczenia kościoła, które ma wobec wszystkich świadczyć o wyjątkowości tego świętego miejsca, a także
- o poświecenie modlitewników dla obecnej tu młodzieży - kandydatów do Sakramentu Bierzmowania i dzieci komunijnych.
Prosimy Cię nade wszystko o błogosławieństwo dla całej naszej parafialnej wspólnoty, dla wszystkich, którzy wspierali nas swoją pracą, modlitwą, ofiarą, a często cierpieniem w budowaniu kościoła duchowego i w trosce o upiększanie kościoła i jego otoczenia.
Pamiętają parafianie Twoje słowa Księże Arcybiskupie z tamtej uroczystości konsekracji tej Bożej budowli, abyśmy nie ustawali w budowaniu Królestwa Bożego na ziemi, że mamy być czytelnym znakiem Chrystusa dla drugich. Chcemy wciąż być wierni temu wezwaniu, aby zbudowane przez nas szlaki zawsze były szlakami i drogami prowadzącymi do kościoła, do miejsca, gdzie bije Eucharystyczne Serce Jezusa.
Pozwól, że słowo powitania skieruję także do wszystkich tu obecnych kapłanów związanych z naszą parafią, kapłanów z Dekanatu Limanowskiego i sąsiedztwa z księdzem Dziekanem, poprzednich proboszczów, wikariuszy, Księży Rodaków i Siostry zakonne, wszystkich naszych gości, władze różnego szczebla: Gminy i Powiatu Limanowa, parlamentarzystów.
Witam wszystkich parafian, którzy z radością czekali na ten dzień i razem z nimi dziękuję za dzisiejszą, historyczną dla nas, Twoją Księże Arcybiskupie obecność, modlitwę i posługę.
W imieniu parafian ks. Abpa powitali członkowie Akcji Parafialnej i dzieci.
Homilię wygłosił ks. Abp Wiktor Skworc, który powiedział:
-Czcigodny ks. proboszczu, drogi ks. dziekanie. Drodzy bracia prezbiterzy wszelkich urzędów i godności, drodzy diecezjanie przynależący do parafii w Męcinie. Pragnę serdecznie podziękować za zaproszenie i za powitanie wypowiedziane przez ks. proboszcza i waszych przedstawicieli. Pozdrawiam tych, którzy zostali tu powitani i pozdrowieni. Do tych powitań i pozdrowień pragnę także dołączyć powitanie i pozdrowienie dzieci i młodzieży oraz rodzin, które w tej Eucharystii uczestniczą we wspólnotach rodzinnych. Pozdrawiam matki, ojców, wasze pociechy. Pozdrawiam siostry zakonne żyjące wg rad ewangelicznych. A rodzicom dziękuję za to, że są pierwszymi katechetami i prowadzą dzieci do świątyni. Dzisiaj, jak to już zostało powiedziane, wspominamy piątą rocznicę poświęcenia tej świątyni. Moi drodzy, pamiętam jak dziś tamte wydarzenia. Kościół, krypta, kościół dolny- poświecenie. Potem mozolna praca z ks. Antonim, teraz proboszczem w Tarnowie u Serca Pana Jezusa. Aby zbudować ten kościół i doprowadzić go do dnia konsekracji. Pamiętam dzień konsekracji. A dzisiaj 5 lat od tego wydarzenia dziękujemy Panu Bogu za to, że ta świątynia wam służy przez ten miniony czas i że do tego dzieła dokładacie coś nowego; obejście, plac, figura, mała architektura. Żeby ten kościół był piękny, przyciągający, żeby każdy przychodzący tu wstępował jak na Górę, jak na spotkanie z Panem, jak na rozmowę z Nim. Moi drodzy, to było dzisiaj podstawowe pytanie postawione przez Boże Słowo. Ewangelia to pytanie stawia dość jasno ustami kobiety: Powiedz, Jezu Chryste, gdzie mam czcić Boga? W świątyni, na Górze w Jerozolimie? Poważny problem, gdzie możemy oddawać Bogu cześć. Gdzie jest ta świątynia? Co jest tą świątynią? I Chrystus poucza, że ta prawdziwa świątynia, w której człowiek naprawdę oddaje cześć Bogu, to jest jego serce. Sanktuarium jego sumienia, jego wnętrza. To jest ta pierwsza świątynia, w której człowiek powinien oddawać Bogu i Ojcu chwałę w Duchu i prawdzie. Wiemy, że Chrystus tak się zaprezentował: Jestem Prawdą. Więc, jeśli chcemy oddawać Bogu i Ojcu chwałę, to przez Jezusa Chrystusa i w Duchu Świętym. Bo moi drodzy, Duch Święty jest tym architektem Kościoła, to On Kościół buduje. Myśmy sobie to uświadamiali szczególnie w minionym tygodniu misyjnym, że to Kościół prowadzi, że to Kościół jest budowany przez Ducha Świętego , że Duch Święty prowadzi misje Kościoła ,prowadzi misje uświęcania człowieka, on jest tym Bożym architektem posłanym, żeby budować świątynię Bogu Ojcu w sercach ludzi. A świątynia z kamienia, z cegły, z drzewa? Ta świątynia ma tylko funkcję służebną. Ma służyć tej świątyni serca. Tej świątyni duszy. Moi drodzy, ta świątynia, którą zbudowaliście, to dla was prawdziwy Wieczernik. Prawdziwy Wieczernik, w którym dokonuje się to, co się wydarzyło w Wieczerniku. Tu powtarza się Eucharystia , ofiara Jezusa Chrystusa i nasza. Tu uczymy się Bożego Słowa. Tu próbujemy oddawać Bogu chwałę w Duchu i Prawdzie, słuchając Jezusa Chrystusa i natchnień Ducha Świętego. I Duch Święty mówi nam dzisiaj w drugim czytaniu mszalnym, że jesteśmy świątynią Boga i Duch Boży w nas mieszka. Duch Boży w nas mieszka od chwili naszego chrztu. Moi drodzy, pamiętacie dziś błogosławionego Jana Pawła Wielkiego. Kiedy przybywał do swoich umiłowanych Wadowic ,pierwsze kroki kierował ku chrzcielnicy. Tam się modlił i dziękował Bogu za wszystko. Za to, że został wprowadzony w Kościół, że został wprowadzony w tę orbitę Bożej miłości. Że stał się świątynią Boga. Dziękował Bogu za to, że w nim Duch Boży zamieszkał. Moi drodzy, św. Paweł mówi nam dzisiaj bardzo jednoznacznie, nawet bym powiedział radykalnie. Mówi nam, że tej świątyni ludzkiego serca i sumienia nie wolno niszczyć, bo ta świątynia jest święta. Mówi św. Paweł: „Kto zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg”. Moi drodzy, czy historia ludzkości nie zawiera potwierdzenia prawdziwości tych słow? Kiedy ci, którzy niszczyli człowieka, tę Bożą świątynię, także byli niszczeni. Można przywołać ostatni przykład. Pan życia i śmierci w Libii ginie ostatecznie jak pies, zastrzelony. Ale przez lata było to niszczenie człowieka, wolności, jego podmiotowości. Ale moi drodzy, bywa i tak, że sam człowiek staje się dla siebie takim dyktatorem i niszczy tę świątynię swego serca. Niszczy swoje relacje z Bogiem. I moi drodzy, dzisiaj z wielu stron szczególnie młodzi ludzie są do tego zachęcani, żeby niszczyć te relacje z Bogiem. Bogata oferta używek, zabawy nieustannej, nieprzejmowania się konsekwencjami. Co tam Bóg. Dziś się liczy użycie. I tak niszczy się te relacje z Bogiem i dokonuje się pewna autodestrukcja człowieka, zniszczenie człowieka człowieczeństwa i to jest chyba, drodzy bracia i siostry, przypadek najtrudniejszy, kiedy człowiek niszczy sam siebie. Niszczy swoje człowieczeństwo i niszczy swoja relacje z Panem Bogiem, którego winien być świątynią. Dlatego moi drodzy, ważne jest przybywanie do świątyni, żeby ciągle ta świątynia serca była odnawiana i umacniana. I tutaj dokonuje się to, drodzy bracia i siostry, na Eucharystii. Na Eucharystii, kiedy słuchamy Bożego Słowa i kiedy przyjmujemy pokarm pielgrzymów, owoce Eucharystii. Ciało i Krew Chrystusa dają siłę, żeby się opierać nie tylko złu, ale przede wszystkim, żeby budować. To też nam dzisiaj powiedział św. Paweł, że mamy uważać, jak budujemy naszą przyszłość, jak budujemy nasze człowieczeństwo. Chcemy budować, drodzy bracia i siostry, tak jak tego chce Bóg i tak, jak tego nas uczył Jan Paweł Wielki, dziś błogosławiony. W historię naszej diecezji wpiszą się dwie wizyty Jana Pawła Wielkiego. Ta w Tarnowie w 1987 roku, w przyszłym roku przypada 25. rocznica tej wizyty. Już planowaliśmy uroczystości. Są już zaprogramowane, a my tutaj na ziemi sądeckiej i limanowskiej nie zapominamy o roku 1999, kiedy papież był w Nowym Sączu i mówił o naszym powołaniu do świętości, i kiedy tak pięknie mówił o rodzinie. Czym rodzina jest i czym rodzina powinna być. Powinna być domowym Kościołem, w którym młody człowiek uczy się tych dwóch podstawowych a rozstrzygających relacji, odniesień do Boga i do drugiego człowieka. Tego młody człowiek, dziecko, młodzieniec, panna musza się nauczyć w domu od rodziców, jeśli tego się nie nauczą to są kalekami na całe życie i będą kaleczyć innych, bo człowiek, który nie nauczy się relacji miłości do Boga i do drugiego człowieka, nie będzie nigdy zdolny do miłości. I stad mamy teraz pokolenie egoistów, którym się wszystko należy. Nie są zdolni do miłości. Dlatego rodzina, domowy Kościół …i niech tak pozostanie tutaj w waszej parafii i w Ziemi Limanowskiej i na Sądecczyźnie, bo taka tu jest tradycja. Tradycja budowania Świątyni. Starajcie się o to bardzo. Drodzy bracia i siostry! Chciałbym podziękować za dzisiejszą uroczystość, za to, że ta skromna rocznica, bo to nie jubileusz, ale wpisuje się w jubileusz naszej diecezji powołanej 225 lat temu, w kalendarz tych uroczystości jubileuszowych wpisuje się właśnie to wasze 5- lecie, ale z tym 5-leciem są także związane łaski tego jubileuszu i jestem przekonany, że Pan Bóg na waszą wspólnotę parafialną wylewał będzie te łaski obficie. Jeśli będziecie dbali o tę świątynię serca. Jeśli będziecie kształtowali siebie i młode pokolenie w tej świątyni, którą zbudowaliście. Moi drodzy, za czasów, kiedy byłem jeszcze młodym księdzem, to pokazywano gruziński film pt. „Pokajanie”( Pokuta) i ten film kończy się taką sceną, że starsza doświadczona kobieta pyta o drogę do kościoła. Pyta, czy ta droga prowadzi do świątyni i otrzymuje odpowiedź negatywną, że nie. I wtedy zadaje takie pytanie:” Po co komu taka droga, która nie prowadzi do świątyni?" Moi drodzy, postawcie sobie takie pytanie, czy jestem w moim życiu na drodze, która prowadzi do świątyni, do tej ziemskiej, ale także do tej niebieskiej, do niebieskiego Jeruzalem, gdzie wszyscy zmierzamy. I życzę wam, drodzy bracia i siostry, żebyście zawsze byli na drodze, która prowadzi do świątyni.
Amen
Po zakończonej Mszy św. ks. Abp skierował do zebranych jeszcze kilka słów:
Moi drodzy, zanim wypowiem modlitwę poświęcenia figury Matki Chrystusa i placu kościelnego, pragnę wam podziękować za te dwa dzieła. I za tę figurę Matki Bożej, i za ten plac, który powstał we współpracy samorządu i parafii. Wszystkim, którzy do tego się przyczynili, pragnę serdecznie podziękować . Dziękuję za ducha współpracy, który tu panuje między parafią, samorządem, szkołą dla dobra ludzi. Myślę, że dzięki temu dziełu Męcina zyskała serce, centrum. A w tym sercu, w tym centrum jest kościół. Oby zawsze także Kościół był w waszych sercach, żebyście wy sami byli tym żywym Kościołem umacnianym obecnością w tej świątyni, na tej świętej ziemi spotkania Boga z człowiekiem. Moi drodzy, kiedy przychodzi mi powiedzieć, a nastąpi to ostatecznie 25 listopada, kiedy przychodzi mi powiedzieć : „ żegnajcie”, to muszę przyznać, że będzie to dla mnie trudne, bo wrosłem w tę ziemię, w ten Kościół. Ale pełnimy zawsze wolę Bożą, która się wyraża w woli przełożonych. I kiedy została mi zakomunikowana wola Ojca Świętego, to ją pokornie przyjąłem, a was proszę, żebyście tutaj u Matki Bożej Nieustającej Pomocy w nowennach pamiętali o mnie i mnie wspierali, a ja zapewniam was o tym, że będziecie na zawsze w mojej pamięci, w moim sercu i w mojej modlitwie, bo nie da się, jest to niemożliwe, nie da się wymazać z pamięci tych 14 lat wspólnego budowania Kościoła. Myślę, że jakimś słowem jeszcze będę miał okazję podziękować wszystkim diecezjanom, ale dzisiaj skoro jestem tutaj, to chciałem to uczynić słowem żywym, płynącym prosto z serca. Dlatego, moi drodzy ,za wszystko Bóg zapłać. Muszę wam wyznać, że powiedziałem to już mediom, że w Tarnowie łatwo być biskupem, bo są tacy diecezjanie, tacy kapłani, że łatwo być biskupem, bo jest wola współdziałania i budowania tego pięknego Kościoła, który się wyróżnia w skali całej Polski i nie tylko. I tak trzymać. Byście się pięknie wyróżniali, jako Kościół, jako wspólnota Kościoła tarnowskiego. Wielu na was liczy i wielu się buduje. Mówią, skoro tam to jest możliwe, dlaczego nie w tej diecezji. Dlatego budujcie wasz kościół i Bóg zapłać wam za wszystko. Proszę o modlitwę u Matki Nieustającej Pomocy i św. Antoniego w Męcinie. A może jak Pan Bóg da dzień wolnego, to pasmem łososińskim się przejdę. Od Skrzętli do Limanowej albo do Łososiny. To taki bardzo prosty szlak dla ludzi już w takim poważnym wieku.
Więc modlimy się i błogosławimy tę figurę i to dzieło placu i otoczenia kościoła.
Poświęcenie placu kościelnego i figurki Matki Bożej zakończyło uroczystości w kościele.
Druga cześć spotkania ks. Abpa z zaproszonymi gośćmi i przedstawicielami wspólnot parafialnych odbyła się w Zespole Szkół nr 1 im. Jana Pawła II w Męcinie.
Tutaj głos zabrali kolejno:
Ks. Proboszcz Antoni raz jeszcze wyraził podziękowanie ks. Arcybiskupowi za jego posługę w naszej parafii, równocześnie zaprosił ks. Arcybiskupa na ulubione szlaki górskie nad Męciną, które nasz Gość wielokrotnie przemierzał jako Biskup Tarnowski. Ks. Proboszcz wdzięczność wyraził wszystkim parafianom za zaangażowanie, obecnym wykonawcom zwłaszcza firmie kamieniarskiej pana Wolskiego i firmie ogrodniczej pana Grzesika, jak również wspierającym parafię władzom samorządowym i sponsorom.
Wójt Gminy Limanowa Władysław Pazdan, który podkreślił zgodną współpracę parafii z samorządem i szkołą , dzięki czemu możliwa była realizacja programu Centrum Odnowy Wsi.
Poseł na Sejm RP Wiesław Janczyk w swym wystąpieniu zwrócił się bezpośrednio do ks. Arcybiskupa z podziękowaniem za ścisłą i systematyczną współpracę; za mobilizowanie posłów do działania na rzecz rodziny i najbiedniejszych. W dalszej części wystąpienia dziękował wszystkim wykonawcom i artystom , którzy się przyczyniają ,aby nasza świątynia była coraz piękniejsza.
Kolejnym mówcą był sołtys wsi Męcina Stanisław Smęda, który gratulował Arcybiskupowi awansu i życzył w imieniu mieszkańców Męciny zdrowia oraz niespożytych sił w kierowaniu archidiecezją katowicką.
Na zakończenie głos zabrał dziekan dekanatu limanowskiego ks. Dr Wiesław Piotrowski
W imieniu duchowieństwa limanowskiego bardzo serdecznie podziękował Arcybiskupowi za niezwykłą życzliwość dla Ziemi Limanowskiej, dla wszystkich ludzi tu mieszkających. Za docenienie ich głębokiej wiary i ciężkiej pracy. Podziękował również za szczególną opiekę nad kapłanami, za troskę o to, aby się rozwijali duchowo i aby we wspólnotach między parafialnych, dekanalnych budowali prawdziwą więź kapłańską.
Wspólna modlitwa zakończyła pobyt nowo mianowanego Arcybiskupa Wiktora Skworca w Męcinie, a data tego wydarzenia zapisze się pięknie w historii naszej parafii.
Wpis ks. arcybiskupa Wiktora Skworca do Kroniki parafii św. Antoniego Opata w Męcinie
Razem z całą Wspólnotą parafii Męcina dziękuję dziś za dzieło budowy nowego kościoła poświęconego 5 lat temu.
Do tego historycznego aktu dokładamy dziś nowe otoczenie kościoła, parking, całą "małą architekturę", która sprawia, iż łączą się stary i nowy kościół w jeden sakralny kompleks wkomponowany w serce tej miejscowości.
Gratulując tych wielkich dokonań - we współpracy samorządu, parafii i mieszkańców - życzę, aby drogi życia mieszkańców Męciny, następnych pokoleń, prowadziły zawsze do świątyni, do serca, w którym człowiek doświadcza miłości Boga w sakramentach Kościoła.
Parafialnej wspólnocie z serca błogosławię i życzę, aby stawała się coraz bardziej Kościołem-Domem wszystkich i dla wszystkich.
Zgodnie z art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz. U. UE. L.2016.119.1) informujemy, iż: