Czy w Kłodnem będę domy na święta

25.10.2010

Przedruk z "Dziennika Polskiego" z 23 października 2010 r.

PO OSUWISKU. O ile pogoda będzie sprzyjać, to już na najbliższe święta Bożego Narodzenia 15 rodzin, które w czerwcu straciły dach nad głową, wprowadzi się do swoich nowych domów w Kłodnem w Limanowskiem.

Wczoraj odbudowie domów w Męcinie i Kłodnem przyglądał się minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller. Część domów budowanych z drewna w stanie surowym już stoi.
Na ich odbudowę MSWiA przeznaczyło 10 min zł. Wcześniej minister rozmawiał z przedstawicielami gminy Limanowa, którzy realizują inwestycję odbudowy 15 zniszczonych domów w Kłodnem.

- Jestem pod wrażeniem, bo przyjechałem tutaj drugiego dnia, kiedy osuwisko ruszyło i zobaczyłem skalę zniszczeń i zwątpiłem, przyznam szczerze - mówił Jerzy Miller. - Nie spodziewałem się, że jeszcze przed pierwszym listopada będę mógł wejść do środka budynku. Wyjeżdżam pewny, że święta mieszkańcy spędzą u siebie w domu.

Wójt Limanowej uzależnia wprowadzenie mieszkańców do nowych domów przed świętami od warunków atmosferycznych. - Gdy mówimy o terminach, mówimy też o pogodzie - mówi Władysław Pazdan. - Byłoby dobrze, gdyby jeszcze przez miesiąc nie było zimy, bo firmy potrzebują właśnie tyle czasu.

(TOP)

Przedruk z "Dziennika Polskiego" z 23 października 2010 r.

PO OSUWISKU. O ile pogoda będzie sprzyjać, to już na najbliższe święta Bożego Narodzenia 15 rodzin, które w czerwcu straciły dach nad głową, wprowadzi się do swoich nowych domów w Kłodnem w Limanowskiem.

Wczoraj odbudowie domów w Męcinie i Kłodnem przyglądał się minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller. Część domów budowanych z drewna w stanie surowym już stoi.
Na ich odbudowę MSWiA przeznaczyło 10 min zł. Wcześniej minister rozmawiał z przedstawicielami gminy Limanowa, którzy realizują inwestycję odbudowy 15 zniszczonych domów w Kłodnem.

- Jestem pod wrażeniem, bo przyjechałem tutaj drugiego dnia, kiedy osuwisko ruszyło i zobaczyłem skalę zniszczeń i zwątpiłem, przyznam szczerze - mówił Jerzy Miller. - Nie spodziewałem się, że jeszcze przed pierwszym listopada będę mógł wejść do środka budynku. Wyjeżdżam pewny, że święta mieszkańcy spędzą u siebie w domu.

Wójt Limanowej uzależnia wprowadzenie mieszkańców do nowych domów przed świętami od warunków atmosferycznych. - Gdy mówimy o terminach, mówimy też o pogodzie - mówi Władysław Pazdan. - Byłoby dobrze, gdyby jeszcze przez miesiąc nie było zimy, bo firmy potrzebują właśnie tyle czasu.

(TOP)